Po śniadaniu opuścimy nasz kemping i skierujemy się ku Jezioru Manyara i tamtejszemu parkowi narodowemu. Dzisiejsze safari spędzimy częściowo z głową w chmurach. Symbolem parku są bowiem lwy, grasujące wysoko w koronach drzew akacjowych, oraz różowe flamingi, czasami przeglądające się w tafli wodnego akwenu, a czasami wznoszące się wysoko w przestworza.
Specjalne, wytyczone pomosty pozwolą nam wyruszyć również na poszukiwanie zamieszkałych tu hipopotamów, które choć budzą sympatyczne skojarzenia, należą do najgroźniejszych drapieżników regionu.
Po safari udamy się z powrotem do hotelu w Aruszy, gdzie spędzimy nocleg. Jeśli macie chęć, dziś możecie odwiedzić także sierociniec w wiosce Mto Wa Mbu od lat wspierany przez Kiribati Club.